Przygody Kasjopei
Nowi przyjaciele i nauka opanowania
📷- Witajcie! Jesteście w Trollandii - odezwała się dziewczynka.
- Kim ty jesteś? - zapytałam nieznajomej.
- Jestem Roksana Księżniczka Siedmiu Światów. Próbuję odzyskać moje królestwo, które mój żądny władzy braciszek Bartek mi odebrał. To kobiety zawsze obejmowały tron. Jemu się to nie spodobało, dlatego was tu ściągnęłam.
- Ale... dlaczego nas?- zapytała Justyna.
- Macie nadzwyczajne umiejętności, ale musicie je jeszcze odkryć. Ja wam w tym pomogę.
- Dobrze, to... zaczynaj, bo trochę mi się spieszy do domuu... - z uśmiechem powiedział Łukasz.
- To nie takie proste -odpowiedziała Roksana.
- Szkoda, po prostu spóźnię się na trening - Łukasz, zasmucony, poddał się.
- Chodźcie ze mną.
10 minut później
Jesteśmy na miejscu. Oto komnata upadków.
- Dlaczego akurat upadków? - zaciekawił się Łukasz, który już zapomniał o treningu (choć Kasjopeja nie bardzo w to wierzy).
- Komnata upadków dlatego, że każdy kto próbuje, choć raz upadnie. Upadki i błędy uczą nas wielu przydatnych rzeczy. To od kogo zaczynamy?
- Ja mogę - zgłosiłam się na ochotnika.
- Kasi, a może to ja najpierw sprawdzę, tak dla pewności? - odezwał się Szymon, zerkając na mnie.
📷- Nie jestem mięczakiem! Dam radę, ale dzięki za propozycję.
- No dobrze Kasjopejo, zapraszam tutaj. Przedstawia wam mojego pomocnika i przyjaciela, Błażeja Muchę - mówiąc to, macha na jakiegoś dziwoląga. Miała skrzydła, cztery ręce, dwie nogi, czułki oraz dwoje dużych muszych oczu.
- Ooo..., jaki eee... uroczy... - skomentowałam. Zawsze lubiłam owady, a na muchy lubiłam polować, ale teraz nie mogłam.
- Dobra, Mucho, podaj mi słony proszek - poprosiła Roksana.
- U nas to się nazywa sól - powiedział przmądrzały Maciek.
- Nie o to mi chodzi - powiedziałą Roksana, zabierając słony proszek do Błażeja.
- Kasjopejo, podejdź tu, zamknij oczy i włóż ręce tu, do ziemi.
Roksana posypała mi głowę słonym proszkiem. Pokazała mi się wizja.
📷- Co widzisz?
- To straszne! Siedzę na jakieś szklanej kuli. Zaczynam śpiewać i... szkło pękło!
Okazało się, że mam moc muzyki. W ten sposób Roksana sprawdziła nas wszystkich. Oto wyniki:
Kasjopeja - muzyka
Łukasz - prędkość
Maciek - aktorstwo
Justyna - niewidzialność
Szymon - wiatr
Julka - natura
Powiecie, że to są talenty... Jednak nie, to są dziedziny, a moce tych dziedzin dopiero opanujemy.
Właśnie mieliśmy położyć się spać w hamakach, kiedy usłyszeliśmy huk. Ściana rozpadła się na kawałki, a zza rozbitej ściany wyszedł ufoludek.
- Dawidek! - wrzasnął Błażejek Mucha.
Ufoludek złapał Błażeja, uciekł w dal i tyle go widzieliśmy.
- Trzeba mu pomóc! - wrzasnęłam
- Misja ratunkowa! - odezwała się Julka.
ciąg dalszy nastąpi
tekst: Anna Gacek
Comments